Znamy wyniki konkursu poetyckiego SKOnSR
Kilka miesięcy poetyckich zmagań dobiegło końca. Z dumą podsumowujemy konkurs poetycki "O skrzydła Anioła” i prezentujemy jego laureatów. Tysiące znaków, setki pięknych słów, dziesiątki spojrzeń na wileńską Rossę – wszystkim uczestnikom w finale konkursu serdecznie gratulujemy!
5 stycznia 2022 r. Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą (SKOnSR) ogłosił międzynarodowy konkurs poetycki "O skrzydła Anioła” – zapraszaliśmy wszystkich do wspólnego stworzenia wiersza o zabytkowym cmentarzu Na Rossie. Celem konkursu była popularyzacja wiedzy o polskiej nekropolii narodowej. Inicjatywa miała skłonić uczestników do posługiwania się językiem poetyckim, zachowania budowy wiersza, wykazania oryginalności ujęcia tematu.
Na prace czekaliśmy do końca maja 2022 r. Do konkursu przyjęto 73 utwory poetyckie z Litwy, Polski, Francji, Holandii, Japonii i Argentyny.
Oceny nadesłanych wierszy dokonało Jury powołane przez Organizatora (I główna nagroda) oraz Internauci na fanpage'u SKOnSR na Facebooku (II główna nagroda). Głównymi nagrodami są dwie odlewane statuetki przedstawiające skrzydła. Finaliści otrzymają dyplomy i nagrody rzeczowe.
WYNIK GŁOSOWANIA INTERNAUTÓW (OGÓŁEM 959 GŁOSÓW):
1. Róża Zalewska (Velp, Holandia) – “Przepływ“ (461 pkt)
2. Aneta Ślemp (Goczałków, Polska) – “W skrzydłach aniołów“ (74 pkt)
3. Dawid Jurewicz (Czarny Bór, Litwa) – “Prawdziwe miejsce“ (65 pkt)
4. Agnieszka Czarnecka (Smyków, Polska) – “ Cmentarz na Rossie“ (60 pkt)
5. Dominika Wilk (Malawa, Polska) – “Panie, miej w opiece Rossę“ (49 pkt)
6. Bożena Tokar-Matkowska (Prudnik, Polska) – “Umarli zamarli“ (46 pkt)
7. Katarzyna Dominik (Dobczyce, Polska) – “Szaniec na Rossie“ (45 pkt)
8. Wiaczesław Zienkiewicz (Pogiry, Litwa) – utwór poetycki bez tytułu (38 pkt)
9. Anita Steciuk (Ścinawa, Polska) – “Czarne skrzydła“ (29 pkt)
10. Dominika Świaczny (Tychy, Polska) –“Anioł z utraconym piórem na Rossie“ (22 pkt)
11. Aneta Jasłowska (Wrzosowo, Polska) –“Ślady na Rossie“ (strofa saficka) (19 pkt)
12.-13. Bogusława Matusiak (Solec Kujawski, Polska) – “czarny anioł“ (15 pkt) oraz Jan Szydło (Gliwice, Polska) – “Stat Rossa pristina nomine, nomina nudatenemus“ (15 pkt)
14. Magdalena Bukowska (Szczecin, Polska) –“posłaniec“ (9 pkt)
15. Andrzej Bajdor (Gorzów Wielkopolski, Polska) –“Zatroskanym Rossą“ (7 pkt)
16. Aleksander Lewicki (Wilno, Litwa) – “Wileńska Rossa...“ (5 pkt)
17. -18. Weronika Kuss(Bytom, Polska) – “W porannej Rossie“ (0 pkt) oraz Elżbieta Mierzyńska (Olsztyn, Polska) –“Rossa nie milczy” (0 pkt)
WYNIK GŁOSOWANIA JURY:
1. Wiaczesław Zienkiewicz (Pogiry, Litwa) – utwór poetycki bez tytułu (86 pkt)
2. Maja de Lacoste (Paryż, Francja) – utwór poetycki bez tytułu (58 pkt)
3. Wiesław Karliński (Namysłów, Polska) – “Sonet dla Rossy“ (56 pkt)
4. Magdalena Bukowska (Szczecin, Polska) – “posłaniec“ (50 pkt)
5. Dominika Wilk (Malawa, Polska) – “Panie, miej w opiece Rossę“ (45 pkt)
6. Alina Swatkowska (Wilno, Litwa) – “Na wieki…“ (44 pkt)
7. Joanna Shigenobu (Tokio, Japonia) – “ Za bramą, na Rossie“ (36 pkt)
8. Katarzyna Gozdowiak (Mełno, Polska) – “ Rossa“ (34 pkt)
9. Małgorzata Borzeszkowska (Lębork, Polska) – “Rossa post mortem“ (26 pkt)
10. Dawid Jurewicz (Czarny Bór, Litwa) –“Prawdziwe miejsce“ (24 pkt)
11. Dominika Świaczny (Tychy, Polska) – “Anioł z utraconym piórem na Rossie“ (23 pkt)
12. Jan Szydło (Gliwice, Polska) – “StatRossa pristina nomine, nomina nuda tenemus“ (22 pkt)
13. Sławomir Kulik (Hajnówka, Polska) – “Miejscestałego pobytu“ (20 pkt)
14. Aneta Jasłowska (Wrzosowo, Polska) –“Ślady na Rossie (strofa saficka)“ (19 pkt)
15. Grażyna Kulesza Szypulska (Łomża,Polska) – “Stary Guślarz z Rossy“ (16 pkt)
--------------------------------------------------------------
Róża Zalewska (Velp, Holandia) – “Przepływ“
Brama jest brzegiem, od którego odbijam,
ku wysepkom nagrobków na morzu ze scilli.
Daję się ponieść falistym zboczom i słucham,
jak szumi cmentarz.
W tym rejsie sprawdzam piaskowiec i bazalt.
Poszukuję znaków na wapiennych tablicach,
na granitach ksiąg – gdzieś wykuto słowo,
z którego przepowiem swoją Lascarys.
Później będę czekał na kolejną wiosnę,
na modlitwy trelem nad Czarnym Aniołem,
a w jego kierunku – na nasz wspólny przepływ.
--------------------------------------------------------------
Wiaczesław Zienkiewicz (Pogiry, Litwa) – utwór poetycki bez tytułu
Szesnaście łokci i szesnaście kwadratowych sznurów.
Trzy zadrzewione wzgórza z dolinką przy drodze z Hrybiszek w Popławy.
To nie śmierć stała się przyczyną wielkiej dumy i sławy,
A ogień serc tryskający poza bramy grodu i mury…
Słońce błądzi w konarach, ptasich treli melodia rozlewa,
Leśne kwiecie tak czule okrywa mogiły w półmroku i ciszy.
Ten, kto ucho wytęży, daję słowo, wzruszony usłyszy -
Kondratowicz grający na lirze, urok Rossy w swym wierszu opiewa.
W mieście pięknych cmentarzy przez lat i wydarzeń wichurę,
Kręto snuły się losy Polaków rozlicznych pokoleń.
A na Rossie jak w lesie; tarasy objęte spokojem,
Tylko ścieżki półdzikie biegną w dół i wspinają się w górę…
Tu wybawców kwatery. Wyzwolili nam Wilno kochane.
Legli w ziemię ojczystą, choć każdy z nich życie wybierał.
Biały orzeł nad nimi swe skrzydła szeroko rozwierał…
Gdzie jest teraz? Zaginął jak drewniane cmentarza parkany.
Ten strącony z kolumny, a ten drugi ze ścian Ostrej Bramy.
Więc, gdy będziesz na Rossie, światełko wydobądź ze znicza
I przyrzeknij, rodaku, przy grobie Bałzukiewicza
Zawsze o tym pamiętać, tak jak imię pamiętasz swej mamy.
Blisko swoich żołnierzy, towarzyszy lat krwawej pożogi,
Po roku, jak w czyśćcu, w świętej Teresy kościele,
Serce Syna i Matka u stóp Wilna na zawsze spoczęli,
Które kiedyś jak prezent rzucili wodzowi pod nogi…
Dla pochówku zamknięty, lecz nie dla dwudziestu wybranych.
Byli chlubą nękanej ojczyzny i obcych porządków wrogami.
Pogrzebani po ludzku z hołdami i państw sztandarami
Na cmentarzu, gdzie broń swą chowali w kryjówkach nieznanych.
Przy kaplicy profesor Lelewel, który mowy płomiennie wygłaszał.
Z szorstkiej ziemi paryskiej powrócił do miasta młodości.
Szczerze pragnąc ojczyźnie we snach wymarzonej wolności
Nie przypuszczał, że dzielić ją będą na naszą i waszą…
Wszystko idzie w niepamięć, krnąbrny czas zżera polskie nazwiska.
Spójrz, rozpada się Rossa i błaga pomocy, litości….
W pył obraca się pomnik zupełnie tak samo jak kości.
Kolumbaria potężne truchleją osuwając się na wysypiska.
Wśród tysięcy nagrobków, wśród dębów i brzóz zaręczonych
Przyjdź u schyłku jesieni – zatopisz się w morzu gwiaździstym.
Skrzydła Izy Anioła, wzniesione w tęsknocie wieczystej,
Między niebem na ziemi, a niebem na górze zdziwionym.