Z pomocą Nowej Rossie, ale bez udziału polskich dziennikarzy na Litwie
Historyk Szczepan Kasiński niegdyś powiedział: ,,chciałbym stworzyć modę na pomaganie innym, świat, w którym wspieranie organizacji pozarządowych będzie czymś naturalnym dla każdego Polaka". Dla każdego Polaka, ale na pewno nie dla tego, który zamieszkuje Wilno i jego okolice. Otóż na apel Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą 28 maja br. odezwało się zaledwie 18 osób. Nową Rossę sprzątali wileńscy zawodowi przewodnicy (Janina Markiewicz-Ulozienė, Renata i Jan Boguszcy) oraz ich synowie (Dominik i Daniel), studenci z Polskiego Stowarzyszenia Medyków na Litwie, członkowie SKOnSR (Dariusz Żybort, Andrzej Orłowski, Adam Błaszkiewicz, Dariusz Lewicki) i aktywni wilnianie. Serdecznie dziękujemy za wyrozumiałość i pomoc w ratowaniu zabytkowej nekropolii.
Tutaj warto także zaznaczyć, iż wileńscy dziennikarze zignorowali apel organizacji non-profit i nie raczyli wyciągnąć pomocną dłoń. Pewnie słowa na papierze lub w portalu informacyjnym są ważniejsze, niżeli obecny stan historycznego cmentarza.
P. S. Jesteśmy wdzięczni dziennikarzom, m.in. Aleksandrze Akińczo, Ilonie Lewandowskiej, Kamilowi Zalewskiemu i innym za usprawiedliwienie swojej nieobecności.
(Fot. członek SKOnSR Dariusz Lewicki)