Wileńskie nekropolie – jak przebiegają tegoroczne prace?
Co roku, wraz z nadchodzącą jesienią, rozpoczyna się czas bardziej intensywnej troski o cmentarze, nie tylko te ważne w historiach rodzinnych, ale również te, które są znaczące dla naszej pamięci narodowej. Szczególne miejsce zajmują wśród nich wileńskie nekropolie, które przetrwać mogą dzięki wsparciu osób zaangażowanych w ich ochronę. O tegorocznych pracach wykonanych na cmentarzach na Rossie i Bernardyńskim opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” Dariusz Lewicki, członek Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą.
Sezon prac renowacyjnych powoli się kończy. Jak wygląda realizacja tegorocznych planów SKOnSR? Jakie nagrobki są obecnie odnawiane, jakie już zostały ukończone, jakie prace dopiero się rozpoczną?
W drugiej połowie września zaprosimy społeczność wileńską na wycieczkę na cmentarz Bernardyński, podczas której prezes SKOnSR Dariusz Żybort zaprezentuje biografię i ciekawostki z życia lekarzy spoczywających na tej nekropolii. W tym miesiącu do poszczególnych fundacji złożymy kilka wniosków o wsparcie finansowe w sprawie prac konserwatorsko-restauratorskich na Rossie w roku 2022. Już na początku października podamy szczegółowy program na kolejne dwa miesiące. Wilnianie będą mogli wziąć udział w tradycyjnych akcjach, m.in. sprzątaniu historycznych nekropolii, zbiórce zniczy „Światełko pamięci dla Rossy i Bernardynów”, zapalaniu lampionów w Dniu Wszystkich Świętych, zbieraniu wypalonych zniczy po 1 listopada. Co więcej, planujemy zorganizować jedyną w tym roku kwestę „Pomnikom Rossy” w dniach 1–2 listopada na cmentarzach Wilna i Wileńszczyzny (oczywiście, jeżeli nie będzie lockdownu i zaostrzenia restrykcji z powodu COVID-19), podsumujemy zebrane podczas kwesty pieniądze, na stronie internetowej rossa.lt przedstawimy dwie nowe trasy (powstańców i rodziny Piłsudskich). W listopadzie ukaże się książka „Mroczne historie z cmentarza na Rossie”, którą na pewno można będzie nabyć na Litwie. Staramy się o to, aby była możliwość nabycia publikacji w Polsce. Obecnie jest odnawiany XIX-wieczny nagrobek Anieli Mickaniewskiej na Starej Rossie i lekarza Józefa Zeydlera. Na cmentarzu Bernardyńskim został już odnowiony nagrobek księdza Wacława Siekierki, na Nowej Rossie – Zenona Bobowicza, na Starej Rossie – Tadeusza Dąbrowskiego, Michała Zawadzkiego, Zygmunta Szukiela i Stanisława Nowickiego. Dopiero teraz rozpoczną się prace nad pomnikiem powstańca styczniowego Konstantego Micuna na Nowej Rossie i zamocowaniu 20 odpadających tablic inskrypcyjnych z pomników nagrobnych na Starej Rossie.
W ostatnim czasie, w związku z COVID-19, znacznie osłabł ruch turystyczny w Wilnie i możliwości bezpośrednich kontaktów z Polską czy też prowadzenie kwest na cmentarzach. Jak tegoroczne warunki, nadal pandemiczne, wpłynęły na finanse komitetu?
W tym roku nie zostały zrealizowane trzy kwesty (na majówkę, Boże Ciało i Dzień Wojska Polskiego) na rzecz pomników na Rossie, a przewodnicy prawie nie rozpowszechniają cegiełek. Trochę pieniędzy wpłynęło na konto komitetu ze sprzedanych medali na Litwie, za co jesteśmy wdzięczni polskiej księgarni „Elephas” i vilropa.lt, na czele z Pawłem Kobakiem. Dotychczas mamy trudności ze sprzedażą medalu w Polsce. Co prawda, nieduże wsparcie finansowe otrzymaliśmy od ludzi dobrej woli oraz z 1,2 proc. z podatku dochodowego poszczególnych sympatyków naszej organizacji non-profit. Pandemia, powiedzmy tak, ogoliła SKOnSR.
Z jakich środków są obecnie realizowane prace?
Największe wsparcie otrzymaliśmy od Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” (na wydanie publikacji „Mroczne historie z cmentarza na Rossie”, zamocowanie odpadających tablic inskrypcyjnych, odnowienie czterech pomników na Starej Rossie (Stanisława Nowickiego, Anieli Mickaniewskiej, Tadeusza Dąbrowskiego i Józefa Zeydlera). Ambasada RP w Wilnie sfinansowała odnowienie nagrobka Zenona Bobowicza na Nowej Rossie, a Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”, na czele z prezesem Andrzejem Łukszą, pokryło większe koszty renowacji pomnika powstańca styczniowego Konstantego Micuna. Warto też wspomnieć, że wójt gminy Kadzidło Dariusz Łukaszewski sfinansował konserwację nagrobka chorążego WP Zygmunta Szukiela na Starej Rossie, natomiast firma przedsiębiorcza Żybartuva chętnie przyczyniła się do odnowy pomnika posterunkowego Michała Zawadzkiego. Miło nam, że parafia św. archanioła Rafała w Wilnie zwróciła się do SKOnSR i finansowo wsparła restaurację pomnika ks. Wacława Siekierki, który zginął w czasie bombardowania w 1941 r., na cmentarzu Bernardyńskim.
Niestety, ogrom wysiłku, jaki wkłada komitet w renowację cmentarza jest systematycznie niweczony przez spadające drzewa… Czy jest szansa na rozwiązanie tego problemu?
Porównałbym samorząd miasta Wilna z osobą z dysfunkcją wzroku – coś widzi, spostrzega, ale nie do końca. Brakuje także konkretnych dążeń, starań osób z ramienia AWPL-ZChR, którzy pracują w samorządzie i mogą prężnie zadziałać w sprawie oceny stanu drzew na zabytkowych cmentarzach i wielokrotnych apelach SKOnSR. Bo wszystko podąża żółwim krokiem i jeśli mający władzę nie przyśpieszą procesu, problem będzie narastał, dopóki nie dojdzie do zniszczenia kolejnych nagrobków na Rossie, Bernardynach, cmentarzu na Antokolu…
SKOnSR opublikował w lipcu uwagi na temat renowacji cmentarza przez stołeczny samorząd. Z jaką reakcją się one spotkały?
Spotkanie w lipcu br. z przedstawicielami samorządu miasta Wilna, managerami SĮ „Vilniaus planas” i „Vilniaus vystymosi kompanija“, przedstawicielami firmy wykonawczej „Ekstra Statyba“ pozytywnej nadziei nie przyniosło. 17 września br. odbędzie się kolejne spotkanie na Rossie w sprawie renowacji cmentarza, podczas którego stołeczny samorząd będzie musiał zaprezentować poprawki, na które SKOnSR w lipcu br. zwrócił uwagę. Ponadto w drugiej połowie września do Wilna zawita delegacja Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą – POLONIKA. Będzie miała świetną okazję ponownie ocenić wykonane prace przez „fachowych” specjalistów.
Działalność komitetu docenił natomiast IPN. Co oznacza dla Was nagroda „Semper Fidelis”?
Każda nagroda lub wyróżnienie jest dla nas kolejnym powodem do dumy, a jednocześnie mocnym bodźcem i mobilizacją do działania na rzecz zabytkowego cmentarza na Rossie.
(Na podstawie: Kurier Wileński. 2021. Nr. 107, s. 12-13)