Poświęcamy pamięci naszych Przyjaciół – śp. Jerzemu Waldorffowi oraz członkom Komitetu, śp. Olgierdowi Korzenieckiemu, śp. Jerzemu Surwile i śp. Halinie Jotkiałło. 

 

Obchody 100-lecia wyzwolenia Wilna: to była manifestacja miłości do miasta

   Członkowie Wileńskiego Klubu Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka” 3 stycznia 2019 r. po południu zapalili znicze na grobach żołnierzy Samoobrony Wileńskiej na Nowej Rossie. Uroczystość zapoczątkowała obchody setnej rocznicy wyzwolenia miasta spod zaborów i okupacji.

   „3 stycznia przed stu laty żołnierzom Samoobrony udało się faktycznie opanować całe miasto” – powiedział prezes Klubu Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka” Waldemar Szełkowski. „W nocy z 2 na 3 stycznia z Wilna wyjechali Niemcy. 3 stycznia w okolicy Nowej Wilejki w pierwszej potyczce udało się zatrzymać bolszewików. Po latach niewoli miasto przejęli mieszkańcy zorganizowani w Samoobronę Wileńską” – dodał.

   Jak wskazał Szełkowski, „po kilku dniach walki stało się jednak jasne, że pomoc z Polski tak szybko nie nadejdzie”. „Wileńskie pułki piechoty i kawalerii wycofały się i razem z innymi oddziałami Samoobrony Litwy i Białej Rusi dały początek bohaterskiej Dywizji Litewsko-Białoruskiej Wojska Polskiego” – mówił prezes Klubu Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”. Szełkowski zaznaczył, że „działania Samoobrony Wileńskiej nie były jakimś wielkim czynem militarnym. To była przede wszystkim piękna manifestacja miłości do swego miasta i gotowości oddania za nie życia” – mówi. Do Samoobrony Wileńskiej należało wielu znanych Polaków: podpułkownik kawalerii Wojska Polskiego Jerzy Dąbrowski, rotmistrz Witold Pilecki wówczas jako 17-letni harcerz, Tomasz Zan, prawnuk Tomasza Zana, poety, przyrodnika, przyjaciela Adama Mickiewicza.

   W szeregach Samoobrony byli też bracia Józef Mackiewicz i Stanisław Cat-Mackiewicz, Walerian Meysztowicz, autor „Gawęd o czasach i ludziach”, a także Antoni Wiwulski, rzeźbiarz i architekt, który 3 stycznia czuwał na warcie i zmieniającemu go zziębniętemu harcerzowi oddał swój szynel. Wracając do domu, Wiwulski się przeziębił. Zmarł 10 stycznia 1919 roku na zapalenie płuc.

   O Samoobronie Wileńskiej do niedawna na Litwie praktycznie się nie mówiło. Ten etap historii popularyzować zaczął Klub Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”, zapalając od 2015 roku 3 stycznia znicze na grobach żołnierzy Samoobrony. 

                      (Na podstawie: zw.lt)

(Zdjęcia: FB/ Garnizon Nowa Wilejka)