Poświęcamy pamięci naszych Przyjaciół – śp. Jerzemu Waldorffowi oraz członkom Komitetu, śp. Olgierdowi Korzenieckiemu, śp. Jerzemu Surwile i śp. Halinie Jotkiałło. 

 

Członkini SKOnSR Alina Obolewicz nową prezes Polskiego Klubu Dyskusyjnego

   27 grudnia 2018 r. odbyło się walne zgromadzenie członków Polskiego Klubu Dyskusyjnego. Na nową prezes klubu wybrano przewodniczkę i członkini SKOnSR Alinę Obolewicz.

   O wyborze nowej szefowej poinformował na Facebooku Polski Klub Dyskusyjny. Alina Obolewiczzastąpi Ewelinę Mokrzecką, która była pierwszą kobietą na tym stanowisku. Do tej pory funkcję prezesa PKD sprawowali także Grzegorz Miłoszewicz, Mariusz Antonowicz, Artur Zapolski i Andrzej Pukszto.

   „To wielki zaszczyt dla mnie, ale jeszcze większa odpowiedzialność, bo poprzedni prezesi byli tak dużymi osobowościami (...) Mam wielką nadzieję na współpracę wszystkich członków klubu i na ich pomoc” – powiedziała nowo wybrana prezes PKD Alina Obolewicz.

   „W klubie są tak różni ludzie; każdy jest inny, każdy wnosi coś swojego. Jeżeli chodzi o dyskusje, jeżeli chodzi o dojście do sedna, to czasami iskrzy między nami, przez to, że mamy różne poglądy, ale idea nam przyświeca wspólna i ona nas łączy. Działalność na rzecz lepszego wizerunku Wileńszczyzny, Polaków na Litwie, na rzecz pojednania i dialogu polsko-litewskiego, a także polsko-polskiego. O to mi chodzi najbardziej, żeby były dialog, pojednanie, żeby nie zamiatać problemów, trudnych spraw pod dywan, tylko żeby o nich dyskutować. I w miarę możliwości doprowadzać do ich rozwiązywania” – powiedziała prezes PKD.

   Alina Obolewicz podkreśliła, że raczej nie będzie poważnych zmian w działalności PKD. „Tak jak moja poprzedniczka – Ewelina Mokrzecka – też chciałabym zwracać uwagę nie tylko na problemy polityczne i gospodarcze, które są oczywiście bardzo ważne, ale też na sprawy socjalne, na problemy starszych ludzi, na młodzież” – powiedziała A. Obolewicz.

   „Uważam, że zorganizowane przez nas obchody 100-lecia odzyskania niepodległości Polski były dowodem najlepszym, że chcemy łączyć i pokolenia, i Polaków, Litwinów oraz przedstawicieli innych narodowości. Sądzę, że większość członków klubu zaczęłaby się nudzić, gdyby nasza działalność stała się przewidywalna, więc mam nadzieję, że taka nie będzie. I będę się starać, żeby nie była przewidywalna, żeby każdy mógł spodziewać się po nas czegoś nowego, żeby nie była banalna. Żeby to nie kończyło się na przysłowiowym składaniu kwiatków przy pomniku w kolejną rocznicę, tylko żeby ludzie tryskali pomysłami, by szukali nowych tematów. Szukamy nowych osób i liczymy, że dołączą do nas nowi członkowie – ze swoimi poglądami, swoim spojrzeniem na świat. To jest bardzo potrzebne” – zaznaczyła prezes.

(Na podstawie: wilnoteka.lt)